Promienny sukces: statua Constantina Meuniera zachwyca kupujących!

Promienny sukces: statua Constantina Meuniera zachwyca kupujących!

Niepewny moment przy stole negocjacyjnym: tak można podsumować ostatni odcinek „Cash for Rares”, który wyemitowano 18 lipca 2025 r. Sprzedawcy imponującego pomnika Constantina Meuniera odczuli wyraźną ulgę po sfinalizowaniu transakcji. Posąg ten, przedstawiający muskularne ciało, wykonał belgijski rzeźbiarz, uważany za jednego z najważniejszych artystów XIX wieku i znany ze swoich naturalistycznych dzieł.

Posąg, który został zaprezentowany w niezbyt idealnym stanie, nadal przyciąga wzrok. Ekspertka programu Bianca Berding oszacowała wartość na 600–900 euro. „Pan jest z rozmachem” – zauważyła z humorem Liza Kielon, zwracając uwagę na uderzający element posągu. Jan Cizek, również doświadczony dealer, pochwalił ciężką pracę włożoną w tę liczbę. Jednak Wolfgang Pauritsch, który dał przykład na ringu, powiedział, że nie chce wydawać więcej niż 550 euro.

Artysta stojący za posągiem

Constantin Émile Meunier, urodzony 12 kwietnia 1831 roku w Etterbeek pod Brukselą, pozostawił trwałe dziedzictwo w świecie sztuki. Oprócz rzeźby zajmował się także malarstwem i miał wpływ na ruchy naturalizmu i realizmu. Rozpoczął naukę w Akademii w Brukseli i kontynuował naukę pod okiem słynnego rzeźbiarza Charlesa Auguste'a Fraikina. W trakcie swojej kariery Meunier zajmował się warunkami życia i pracy ludzi, zwłaszcza w okresie industrializacji.

Jego zaangażowanie w społeczną rzeczywistość robotniczą i wykorzystanie motywów przemysłowych świadczy o głębokiej świadomości potrzeb czasu. Poprzez swoje dzieła, takie jak „Siewca” czy „Nosiciel ciężarów”, udało mu się bohaterizować ludzi pracy. Był także współzałożycielem awangardowego Société Libre des Beaux-Arts i narysował wiele ważnych dzieł, z których wiele można obecnie oglądać w renomowanych muzeach.

Dane producenta

Odlewnia, w której wykonano posąg oraz podpis Meuniera to istotne czynniki podnoszące wartość posągu. Ale stan rzeźby również znacznie zmniejsza tę wartość. Sprzedawcy, którzy chcieli sprzedać posąg, chętnie dzielili się zyskiem z trzecim bratem i wyraźnie byli podekscytowani wynikiem sprzedaży. Obaj sprzedawcy, Stefan i Sebastian, byli niezwykle szczęśliwi, że w końcu udało im się zawrzeć umowę i że pomnik znajdzie nowego właściciela.

Tak kończy się ten ekscytujący rozdział dla sprzedawców i miłośników sztuki. Kolejny mały skarb zniknął już z uświęconej wystawy antyków i może ponownie zainteresować się nowym domem.